niedziela, 30 października 2016

Przypadkowe epokowe odkrycie ?



12 Października 2016 pojawił się w sieci news o przeprowadzonym eksperymencie, który może stanowić epokowe odkrycie i mieć daleko idące konsekwencje dla całego otaczającego nasz świata, a napewno wywrze niezatarte piętno w sektorze OZE. Jak donoszą naukowcy z Oak Ridge National Laboratory (pracujący pod Agendą Departamentu Energii USA) opracowali oni efektywny proces elektrochemiczny wykorzystujący nanostruktury węgla (grafen) oraz miedzi do przekształcenia dwutlenku węgla - jednego z najczęściej występującego gazu na Ziemi - w etanol. Sami swoje odkrycie określają jako "przypadkowe".

"Przypadkowe" dlatego, że nie spodziewali się, że konwersja dwutlenku węgla w etanol odbędzie się jednoetapowo, przy temperaturze pokojowej  oraz z bardzo wysoką efektywnością energetyczną sięgającą 63%. "Sprawdzaliśmy działanie pierwszego etapu konwersji, kiedy nagle zauważyliśmy, że dzięki katalizatorom cała reakcja przebiegła sama w całości" - mówił jeden z członków zespołu badawczego.

Zespół wykorzystał katalizator zbudowany z węgla, miedzi oraz azotu i przyłożył napięcie elektryczne do zapoczątkowania skomplikowanej reakcji chemicznej. Z pomocą katalizatorów wykonanych z nanocząsteczek, dwutlenek węgla rozpuszczony w wodzie przekształcił się w etanol z efektywnością 63%. Typowo, taki typ reakcji elektrochemicznej wywoływał wcześniej powstanie szeregu różnych substancji chemicznych w niewielkich ilościach.
Pojawienie się etanolu było zaskoczeniem, ponieważ wytrącenie się go od razu przy wykorzystaniu jednej reakcji elektrochemicznej do tej pory było ekstremalnie trudne i nieefektywne, dodatkowo jako katalizatorów trzeba było używać drogich materiałów jak platyna i innych pierwiastków ziem rzadkich.

Jakie to odkrycie może mieć znaczenie dla energetyki odnawialnej ?

Już na pierwszy rzut oka wydaje się, że gigantyczne. To z czym cały czas boryka się energetyka odnawialna, to zbudowanie tanich i efektywnych magazynów energii. Wydaje się miliardy dolarów na opracowanie coraz to nowszych materiałów, które pozwolą zbudować magazyny, dzięki którym energia wyprodukowana przez niestabilne OZE (głównie fotowoltaikę i wiatraki) będzie mogła być efektywnie gromadzona i wykorzystywana w czasie kiedy te OZE nie pracują. Efekty tych badań wszyscy znamy. Jak na razie baterie są drogie lub zgromadzona energia jest trudna w użyciu (jak choćby wodór i ogniwa paliwowe).
Teraz pojawia się technologia, dzięki której magazynowanie energii może być tanie i efektywne. Dodatkowo magazyn tej energii powstaje z - dwutlenku węgla. Tak Tak tego dwutlenku węgla, którego klimatolodzy ogłaszają głównym sprawcą ocieplania się klimatu.
A więc pieczemy dwie pieczenie na jednym ogniu:
  1. otrzymujemy tani i łatwy w zastosowaniu magazyn energii, oraz 
  2. pomagamy walczyć ze zmianami klimatu, a przynajmniej produkując energie z etanolu nie przyczyniamy się do dalszego powiększania wolumenów CO2 w atmosferze.
Trzymamy kciuki, aby to odkrycie przeszło do fazy industrialnej. Badacze deklarują że odkryta  metoda jest łatwo "implementowalna" i skalowalna do rozmiarów produkcji przemysłowej. Trzymamy tez kciuki za odkrywców. aby ani ich eksperymentowi ani nim samym nie stało się nic złego, bo ich odkrycie narusza cały łańcuch różnych interesów.
I jeśli się uda, to ekolodzy zamiast narzekać na nadmiar dwutlenku węgla w atmosferze zaczną narzekać na - jego niedostatek, no np. drzewa zaczną karłowacieć.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz